
I że cię nie opuszczę, to książka intrygująca i wciągająca. Każdy z rozdziałów zmusza do refleksji, ale i rozbudza wyobraźnię. To także historia silnego uczucia pomiędzy głównymi bohaterami. Czy jednak na tyle silnego, aby wytrwać w Pakcie?.
„Wolałbym umrzeć, niż znów to przeżyć”.
Bohaterowie - Alice i Jake - to młode kochające się małżeństwo. Ona jest prawnikiem, z kolei jej mąż to psychoterapeuta. Małżonkowie w prezencie ślubnym otrzymują zaproszenie do Paktu - elitarnego klubu dla małżeństw, który ma na celu wspieranie i pomoc w osiągnięciu szczęścia i trwałości związku. Nasi bohaterowie traktują owy prezent jako rozrywkę, zabawę, nieświadomi jeszcze tego, że sytuacja jest naprawdę znacznie bardziej poważna i niebezpieczna.
Założenia klubu "Pakt" są jak najbardziej szlachetne i słuszne - ochrona małżeństwa, dbanie o dobre pożycie małżonków, czy ochrona przed zdradą. Wraz ze złożeniem podpisu pod umową "Paktu" stają się członkami klubu zrzeszającego małżonków, którzy będą służyć im pomocą oraz egzekwować wypełnienie umowy. Otrzymują "Podręcznik" zbiór zasad jakie muszą zacząć wypełniać w swoim małżeństwie oraz kar, które mogą im grozić za ich niewypełnianie.
"Małżonkowi wierność, Paktowi lojalność. Dopóki śmierć nas nie rozłączy."
„I że cię nie opuszczę” to bardzo intrygujący thriller psychologiczny. Jest to historia miłości młodego małżeństwa Jake'a i Alice. Świetna narracja, dobry styl i rzeczowe rozdziały sprawiają, że książkę pochłania się bardzo szybko. Na pewno nie jest to łatwa lektura w której można przewidzieć co się wydarzy.
„Pakt przyciągał nas wbrew rozsądkowi. Przyciągał jak magnes, a my nie potrafiliśmy lub nie chcieliśmy się temu oprzeć”.
We dwójkę stanęli przeciwko całemu Paktowi i ich metodom na utrzymanie szczęśliwego małżeństwa. Czy miłość która ich łączy okaże się wystarczająco silna żeby to przetrwać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz